I stała się światłość...
Data dodania: 2017-11-08
Po ciężkich dwóch tygodniach spędzonych na rusztowaniu przy elewacji w końcu znalazłem chwilę aby napisać ale po kolei... Na początku października pojawił się znajomy elektryk i zaczął demolke. Serce nam pękało jak brygada kuła w naszych ścianach ale musielismy to scierpiec. Elektryke mamy już na gotowo woda na piętrze praktycznie też na dole ograniczylismy prace do póki nie będzie ciężkiej izolacji.